Animatorzy projektu:
Halina Pięta – po przejściu na emeryturę swoją energię postanowiła skierować na pomoc seniorom, którzy jej zdaniem najbardziej potrzebują pomocy. Stworzyła “Telefon Życzliwości 60+”, zaangażowała wolontariuszy, a teraz chce j podzielić się doświadczeniami prowadzenia telefonu z innymi miastami Polski.
Piotr Langner – jako młodygrafik i doświadczony wolontariusz prowadzi stronę na facebooku i dyżurujeprzy Telefonie Życzliwości 60+.
Organizacja wspierająca: Stowarzyszenie Bursztynowe Serca
Opolski Telefon Życzliwości 60+ działa od czerwca 2016 r. Choć początkowo miał obejmować jedno osiedle, obecnie obejmuje swoim zasięgiem całe Opole, a nawet województwo opolskie. Uzyskał wsparcie Prezydenta Miasta Opola oraz koordynatorki ds. polityki senioralnej Miasta. Praca Telefonu opiera się na zaangażowaniu wolontariuszy. Urząd Miasta udostępnił numer telefonu i lokal w centrum miasta na potrzeby projektu. Początkiem było utworzenie Klubu Seniora przy parafii Przemienienia Pańskiego na osiedlu AK w Opolu, do którego zgłosiło się ponad 20 wolontariuszy (60+ i młodych): specjaliści od prawa administracyjnego i budowlanego, pedagodzy, psychoterapeuci, psycholodzy oraz osoby, które mogą służyć życiowym doświadczeniem. Wolontariusze brali udział w kilkunastu szkoleniach połączonych z zajęciami rekreacyjnymi. Udało się zintegrować działania wolontariuszy seniorów z młodymi wolontariuszami. W wyniku wspólnej pracy zaprzyjaźnili się i pomagają sobie także w wielu osobistych sprawach.
O integracji w zespole oraz życzliwości do osób dzwoniących, którzy często borykają się z samotnością, o nieumiejętności poradzenia sobie w codziennych sprawach oraz o częstotliwości działania Telefonu, rodzaju najczęstszych telefonów i potrzebie szkoleń dla nowych wolontariuszy mogli dowiedzieć się animatorzy z innych miast podczas licznych prezentacji i wizyt zrealizowanych w ramach projektu.
do sprawdzenia u Małgorzaty Stanowskiej – albo Stowarzyszenie Opolski Senior albo Stowarzyszenia Bursztynowe Serca – raz było tak, a raz tak, a potem wszystko przywłaszczył sobie Urząd Miasta i były mediacje z Konradem Sobczykiem.
Raczej Bursztynowe serca.
brakuje